Iceberg to włoski, luksusowy dom mody założony w 1974 roku przez Silvano Geraniego i Giuliana Marchini. Marka jest synonimem dynamicznego rozwoju mody oraz wizji odzwierciedlającej sztukę pop-art. Innowacyjne projekty pełne jasnej, żywej feerii kolorów w casualowym wydaniu szybko stały się nowoczesnym wyznacznikiem stylu dla kobiet i mężczyzn uwielbiających najnowsze trendy. Najwyższa jakość oraz oryginalne wzornictwo sprawiło, że firma znalazła się w czołówce najbardziej znanych i cenionych kolekcji odzieżowych, lansujących również obuwie, okulary, perfumy Iceberg, zegarki, pościel oraz porcelanę.Kreatywne koncepcje zapachowe wprowadzane przez markę to rewolucyjne spojrzenie na rzeczywistość oddane w zachwycających zmysły akordach. Zniewalająco ekskluzywne Iceberg perfumy niosą radość, optymizm, świeżość oraz witalność. Kobiece wonie są wyrazem subtelności oraz wrażliwości wyrażonej w postaci delikatnych niuansów otulających ciało marzycielską aurą wprawiającą w wyśmienity nastrój. To aromaty stworzone dla osób kochających niespodzianki oraz drobne przyjemności jakimi dzielą się z ukochaną osobą.Męskie kompozycje to żywiołowe akordy idealnie współgrające z głęboką bazą uosabiającą charyzmę, odwagę oraz umiejętność pokonywania przeciwności losu. Wnikliwie przebijające się zmysłowe nuty zapachowe perfekcyjnie komponują się z człowiekiem o magnetycznej osobowości, przyciągającym do siebie poczuciem humoru, inicjatywą, naturalnością i szczerością. Perfumy Iceberg charakteryzuje nieposkromiona męskość, która jest wszechobecna we wszystkich aromatach marki.
Polecam.Trwały
Nutami głowy są Imbir, Bergamotka, Malina i Sorbet z czerwonych owoców; nutami serca są Jaśmin i Piwonia; nutami bazy są Bursztyn, Drzewo sandałowe i Cedr. Jak dla mnie ten zapach to strzał w dziesiątkę. Ma wszystko co pociąga mnie w perfumach i wodach toaletowych. Zapach jak na Iceberg bardzo niszowy. Otwierają się bardzo drzewnie, później wchodzi malina i piwonia. Jasmin gra skrzypce gdzies tyłu, nienachalnie. Przez jakiś czas jest trochę drzewnie i owocowo, aby później stać się zapachem "suchym", pudrowym . Coś na kształt Diora "Dune". Biorąc pod uwagę, że gdzies też wyczuwam imbir w jakiś sposób blisko też mu do Kenzo Jungle. Zapach ogoniasty, rozgrzewający, dla fanek cięższych zapachów.