Lanvin Oxygene Wody perfumowane dla kobiet

Daję 1 gwiazdkę za ładne opakowanie i z sympatii do sklepu. Zapach kupiłam w ciemno. Dałam się zwieść pozytywnym recenzjom i to był mój błąd. Naczytałam się jaki to cudowny, świeży i nieoczywisty zapach i postanowiłam go przetestować. Myślę, że można o nim dużo napisać, ale jak na mój nos, to daleko mu do świeżości i lekkości... Pierwsze uderzenie jest dość intensywne, po chwili łagodnieje, ale to na pewno nie jest zapach dla mnie. Na pierwszy plan wybija mi się irys, pomieszany z pieprzem. Zapach jest dość pudrowy i jak dla mnie przytłaczający. Może to wina piżma, trudno to określić... Może komuś się spodoba, ale ja na pewno drugi raz go nie kupię, za bardzo kojarzy mi się z cmentarzem...

Świeży, lekki jak oxygene, ale nieoczywisty. Po użyciu roznosi się mgiełka cytrusów, które skutecznie mnie zniechęciły. Po rozwinięciu się zapachu pognałam do perfumerii z okrzykiem "mój ci on!" Słodki,ale świeży. Subtelny, ale wyczuwalny. Nikt nie przechodzi obojętnie. Idealny na lato i ciepła jesień.

Nieoczywisty zapach. Dający poczucie pewności siebie i bezpieczeństwa. Tego potrzebuję codziennie!

Zdecedowanie polecam. Ja testuję latem i jestem zachwycona

Perfumy nieoczywiste. Niby świeże ale słodkie, niby zimne ale ciepłe🙂 Na pewno nie znajdzie się w nich zapachu ozonu. Uzależniające. Inne od tego czym pachnie większość kobiet Szkoda że zrezygnowano z ich produkcji.