Wspaniały, wielowymiarowy zapach. Jego natura uniseksu leży nie tylko w byciu kompozycją łącząca nuty tradycyjnie stosowane w perfumach damskich (róża, wanilia) i męskich (wetyweria, skóra), ale też umiejętnie rozgrywającą te akordy w czasie. Pure Love otwiera się mocnym uderzeniem skóry, ambry oraz wetywerii, z różą grającą drugie skrzypce - początek ten jest dość męski, drzewno-skórzany, delikatnie podszyty słodyczą. Po około godzinie wyłania się wanilia i to ona zaczyna wieść w tym zapachu prym, przeistaczając go w słodki, mleczny aromat z drobnymi pozostałościami ambry i drzewa sandałowego - oblicze zdecydowanie bardziej kobiece.